diluję w kasynie za wschodnią granicą
gdzie gry cylindryczne znaki obrotowe
kręgi piekielne, kręgi kulturowe – stuk ruletki, szelest kart
burzy krew czarne burzy krew czerwone
rzuca się też czasem kurwą na zielone
wzburzony bieg Wisły lewy ciemny siny
czerwony Wilejki i czarny brzeg Dźwiny
którędy przebiega, skąd i dokąd biegnie – granica
zrujnowana stacyjka, migająca kontrolka
zrujnowana stacyjka na pomorskiej wsi
emigracja! konstytucja – połóż na stole i spal dziesięć kart:
gry są cylindryczne, znaki obrotowe
kręgi piekielne, kręgi kulturowe – stuk ruletki, szelest kart
pismo nieczytelne i niepoczytalne, czarne i czerwone
święte – urojone – Boże królów, sędziów Panie
Ty, który jesteś, zastępów Hetmanie
za trosk alternaty i krzyżów krzyżyki
za gromy, pioruny, chorób komuniki – za Kongo belgijskie
za cała ohydę i nienawiść świata – i za całe jego złoto!
na czarne! na czerwone! i na liczby urojone!
ziemia święta brudna stara – ! يا الرَايح – święta
a jednak w Krakowie czuć mnie było siarką
w Krakowie było studiować żywoty –
krwi przetaczanie, grzechów odpuszczanie
wszyscy świetni mają żywot wieczny amen
pieczone gąsienice, gotowana szarańcza
psie mięso przysmaki albo tłuste szczury