śmierć pracuje na trzy zmiany lekarze w szpitalach wszyscy w fabrykach
które stanęły – na czas odejścia naszych przyjaciół
na czas niewielkiej honorowej salwy
jak na komendę śmiechu albo braw
w milczeniu gdy majak przez pokój szedł
zagracony bronią bez końca przechodni
stanęły pociągi na stacjach Tazara Kalulu Makasa Chimba Malenge
nie dało się tylko zatrzymać ruletki
żółtej febry malarii czerwonej gorączki
czarna śmierć czarne słońce jasna cholera
od rynku dzikich zwierząt zachowaj nas Panie!
więc jak ci się żyje z kurwą na ustach liczy zdrowaśki odmawia koronki
przychodzi gorączka – pod ziemią wrze głucho
trzepot żagli pośmiertną gnanych zawieruchą