salalah, wiatr szaleje na dziobie
wiatr wojna ogień dom
obite mordy poetów
nudne jak cedry Libanu –
i opuszczono flagi do pół masztu
i pierwsze trąby zawyły –
eleos, latawce – podrywać myśliwce
odpalać samochody
idąc jak w dym w tę noc noworoczną
pełną światła –
które jest świętem zmarłych?
światło jest świętem zmarłych
a wiec słoneczne były te koszmary?
koszmary słoneczne!
tak jak oparzenia –